Pijany 27-latek wpadł bo za nic miał przepisy drogowe
Patrolujący nocą szubińskie ulice mundurowi zwrócili uwagę na kierowcę mitsubishi, który wyprzedzał inne auta w miejscu niedozwolonym. Aby zdyscyplinować kierowcę, zatrzymali auto do kontroli. Okazało się, że 27-latek, który je prowadził był kompletnie pijany.
W nocy z soboty na niedzielę (7/8.12.19) patrolujący szubińskie ulice mundurowi zwrócili uwagę na kierowcę mitsubishi, który wyprzedzał inne auta w miejscu gdzie zgodnie z przepisami nie wolno, tj. na linii podwójnej ciągłej. Aby uświadomić kierowcy, że przepisy są po to, by je przestrzegać, funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli.
Mitsubishi prowadził 27-latek. Szybko okazało się, dlaczego kierowca nie mógł skupić uwagi na zgodnej z przepisami jeździe. Percepcję zaburzył mu prawdopodobnie alkohol, który wyczuli od niego policjanci. Badanie alkomatem wykazało w organizmie kierowcy aż 1,7 promila alkoholu.
Auto, które prowadził 27-latek zostało odholowane, a kierowca noc spędził w policyjnym areszcie. Wcześniej policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Następnego dnia podejrzany usłyszał zarzuty za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym otrzymał mandat.
Ostateczne decyzje w sprawie podejmie sąd. Za jazdę na przysłowiowym „podwójnym gazie” kierowcy grożą dwa lata pozbawienia wolności.