Włamywacz „połasił się” na dziecięcą hulajnogę
Dziecięca hulajnoga warta 200 zł padła łupem 32-latka, który włamał się do pomieszczenia gospodarczego na terenie Nakła. Włamywacz liczył pewnie na większe fanty i zysk z ich sprzedaży, tymczasem „wzbogacił się” o zarzuty po tym, jak zatrzymali go nakielscy kryminalni.
Zgłoszenie o tym, że ktoś zrywając zabezpieczenie włamał się do pomieszczenia gospodarczego w centrum Nakła miejscowa policja otrzymała w czwartek (16.01.20) rano. Jak się okazało, włamywacz ukradł z pomieszczenia dziecięcą hulajnogę wartą 200 zł.
Kiedy o sprawie dowiedzieli się kryminalni postanowili sprawdzić okoliczne lombardy podejrzewając, że włamywacz szybko spieniężył skradzione mienie. I nie pomylili się. Dziecięcy pojazd został odzyskany, a personalia włamywacza ustalone. Jego zatrzymanie było tylko kwestią czasu i już po kilku godzinach od zgłoszenia 32-letni podejrzany został zatrzymany w jednym z budynków na terenie miasta. Mieszkaniec Nakła noc spędził w celi policyjnego aresztu.
W piątek (17.01.20) kryminalni przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem za co kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz sprawą zajmie się sąd.