Chciał skorzystać z darmowego noclegu, teraz jego sprawą zajmie się sąd
Najpierw groził, że komuś zrobi krzywdę, by po chwili oświadczyć, że chce jedynie skorzystać z darmowego noclegu w izbie wytrzeźwień. Jego plany spełzły na niczym, a ze swojego zachowania 44-latek wytłumaczy się w sądzie.
Sytuacja miała miejsce w nocy z piątku na sobotę (1/2.05.20). Wtedy to dyżurny nakielskiej komendy odebrał zgłoszenie, które wpłynęło do centrum powiadamiania ratunkowego. Rozmówca przekazał, że znajduje się na nakielskim rynku i jeśli natychmiast nie zajmie się nim policja, to zrobi komuś krzywdę.
Kiedy na miejsce dojechał patrol, 44-latek szybko zmienił zdanie. Już nie zamierzał nikomu nic robić, a jak oświadczył wezwał policję tylko po to, by skorzystać z darmowego noclegu w izbie wytrzeźwień. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej, ani żadnej innej. Nie stwarzał też zagrożenia dla nikogo innego, dlatego mundurowi poinformowali go, że za tak niewybredne żarty i bezpodstawne zaalarmowanie służb tłumaczyć się będzie w sądzie. Tam niebawem policjanci skierowują wniosek o ukaranie mieszkańca Piły.