Złodziej roweru długo nie cieszył się skradzionym mieniem
Ledwie dwóch dni potrzebowali kryminalni z Szubina, by odzyskać rower, którego kradzież zgłoszono minionej soboty. Odzyskane mienie warte 2 tysiące złotych wróciło do właściciela, a złodziej usłyszał zarzuty.
Zgłoszenie o tym, że z jednej z szubińskich ulic ktoś ukradł wart 2 tysiące złotych rower miejscowi policjanci otrzymali minionej soboty (16.05.20). Jak wynikało z informacji przekazanych przez pokrzywdzonego, na chwilę tylko pozostawił on rower bez nadzoru przy jednej z wiat, a kiedy chciał nim odjechać, zorientował się, że jednośladu już nie ma.
Wyjaśnianiem okoliczności kradzieży zajęli się kryminalni z miejscowego komisariatu. Szybko ustalili oni podejrzanego i złożyli mu wizytę w jego mieszkaniu. Tam nie było ani roweru, ani wytypowanego złodzieja.
Cenną informację na temat miejsca przebywania 56-latka przekazał mundurowym mieszkaniec miasta. Po tej informacji na jednej z ulic mundurowi zatrzymali podejrzanego i odzyskali skradziony rower.
Mienie wróciło już do prawowitego właściciela, a podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. Teraz zachowanie mieszkańca Szubina oceni sąd, a zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.