Poszukiwany usłyszał zarzuty za włamania i trafił do zakładu karnego
Szubińscy kryminalni we wsi w powiecie żnińskim namierzyli poszukiwanego do odbycia kary pobawienia wolności 31-latka. Zatrzymany zanim trafił do więziennej celi usłyszał też zarzuty za włamania, które miał na sumieniu. W izolacji mieszkaniec szubińskiej gminy spędzi rok.
W sierpniu br. na terenie szubińskiej gminy policja odnotowała dwa włamania. W jednym przypadku sprawca okradł z elektronarzędzi i innych przedmiotów pomieszczenie gospodarcze przy domu w budowie, w drugim warsztat. Pokrzywdzeni wycenili straty na kilka tysięcy złotych, a kryminalni z miejscowego komisariatu szybko wytypowali włamywacza. Ustalony 31-latek jednak „zapadł się pod ziemię”.
Minął miesiąc, a szubiński sąd wystawił nakaz doprowadzenia włamywacza do zakładu karnego, gdzie miał odbyć karę pozbawienia wolności za włamania, ale nie te z sierpnia, a te, które miał na sumieniu już wcześniej.
31-latek został zarejestrowany jako poszukiwany, a nad ustaleniem jego miejsca pobytu pracowali kryminalni. Ich praca przyniosła spodziewane efekty wczoraj (13.10.20), kiedy to ustalili, że mężczyzna ukrywa się we wsi w powiecie żnińskim. Tam też został zatrzymany krótko po godzinie 12.
Jeszcze tego samego dnia zatrzymany usłyszał zarzuty za włamania z sierpnia, a po czynnościach trafił prosto do zakładu karnego, gdzie zgodnie z decyzją sądu spędzi najbliższy rok.