Kierował autem pod wpływem narkotyków, ale to był początek jego kłopotów
Zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków usłyszał mieszkaniec Bydgoszczy po tym, jak został skontrolowany przez nakielską „patrolówkę”. 20-latek odpowie też za włamania na terenie podkcyńskiej wsi, gdzie ukradł paliwo warte ponad 3 tysiące złotych. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W ostatnich dniach nakielscy „patrolowcy” podczas nocnej służby skontrolowali renault, za którego kierownicą siedział mieszkaniec Bydgoszczy. Zachowanie kierowcy i jego wygląd sprawiły, że mundurowi skontrolowali go narkotesterem. Decyzja okazała się słuszna, a badanie wykazało w organizmie 20-latka marihuanę i amfetaminę.
Kontrolowany stracił prawo jazdy i noc spędził w policyjnym areszcie, ale to nie koniec jego kłopotów.
W aucie, którym przemieszczał się zatrzymany funkcjonariusze znaleźli przedmioty mogące służyć do kradzieży paliwa z zaparkowanych aut. Kryminalni przeanalizowali zdarzenia tego typu, do jakich doszło na terenie powiatu i okazało się, że w ostatnim czasie z jednej z podkcyńskich firm skradziono paliwo z zaparkowanych tam maszyn. Wartość strat wyniosła ponad 3 tysiące złotych.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 20-latkowi dwóch zarzutów za włamania do urządzeń i kradzieży paliwa z terenu firmy w gminie Kcynia. Mężczyzna odpowie też za prowadzenie renault pod wpływem środków odurzających.
Materiały zgromadzone przez śledczych oceni sąd, a podejrzanemu grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.