37-latek za nic miał postanowienia sądu
Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 37-latkowi z gminy Mrocza, który, lekceważąc postanowienia sądu, wsiadł za kierownicę opla i ruszył w trasę. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty, a decyzje w jego sprawie zapadną niebawem.
Kilka dni temu, mundurowi z mroteckiego komisariatu, na jednej z ulic w centrum miasta, skontrolowali opla vectrę. Prowadzący auto 37-latek, już na początku rozmowy, przyznał, że nie ma prawa jazdy, bo w przeszłości zostało mu ono zatrzymane, kiedy prowadził auto po pijanemu.
Weryfikując to, mundurowi sprawdzili personalia kierowcy w policyjnej bazie i okazało się, że mieszkaniec mroteckiej gminy, nie tylko nie ma prawa jazdy, ale też, już 5 lat temu, sąd w Złotowie wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tym samym, wsiadając za kierownicę opla, 37-latek złamał postanowienie sądu i popełnił przestępstwo.
Wczoraj (8.02.22) śledczy przedstawili 37-latkowi zarzuty złamania sądowego zakazu, za co kodeks karny przewiduje nawet 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie on także za wykroczenie, gdyż okazało się, że opel, którym się przemieszczał, nie miał ważnych badań technicznych, a co za tym idzie, nie był dopuszczony do ruchu