Nieznajomość prawa szkodzi
Do nakielskiego sadu trafi wniosek o ukaranie kierowcy microcara, który prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień. 64-latek był przekonany, że do jazdy czterokołowcem lekkim, którym ruszył w trasę uprawnia go karta motorowerowa.
Ligier został skontrolowany przez patrolowców na jednej z głównych ulic miasta, a za jego kierownicą siedział 64-letni nakielanin. By prowadzić pojazd zarejestrowany jako czterokołowiec lekki, tak jak w tym przypadku, wymagane są uprawnienia kategorii AM. By ruszyć w trasę czterokołowcem o większej pojemności wymagana jest kategoria prawa jazdy B1. Podczas sprawdzania personaliów 64-latka w systemach okazało się, że niestety żadnej z tych kategorii, ani żadnej wyższej, kontrolowany nie posiada.
Nakielanin okazał mundurowym kartę motorowerową wydaną bardzo dawno temu i był przekonany, że dokument ten uprawnia go do prowadzenia microcara. Niestety nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, dlatego też policjanci przekażą materiały z przeprowadzonej kontroli do sądu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowca, który ruszy w trasę bez wymaganych uprawnień powinien się liczyć z konsekwencjami, jakimi jest zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Ostateczną decyzję w sprawie 64-latka podejmie sąd.
Opisany przykład niech pozwoli wyciągnąć wnioski tym wszystkim, którzy nie zapoznają się na bieżąco ze zmianami w prawie drogowym, gdyż zgodnie z prawniczą sentencją: nieznajomość prawa szkodzi.