Pijany wsiadł za kierownicę i na skutki nie trzeba było czekać
Nietrzeźwy wsiadł za kierownicę skody i ruszył w trasę. Skutkiem nieodpowiedzialnego zachowania 46-latka było zdarzenie drogowe, do jakiego doprowadził na trasie S5 w Kołaczkowie. Mieszkaniec Wrocławia, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, usłyszał zarzuty.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Kołaczkowie, gdzie auto osobowe uderzyło w bariery energochłonne, dyżurny szubińskiej policji otrzymał w minioną sobotę (19.11.22) krótko po godzinie 8.
Wykonujący czynności na miejscu kolizji policjanci ustalili, że 46-latek prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego stracił panowanie nad autem, które wpadło w poślizg i uderzyło w bariery. Na szczęście osoby podróżujące skodą nie doznały poważniejszych obrażeń. Od sprawcy zdarzenia mundurowi wyczuli alkohol, a użyty alkomat potwierdził, że mieszkaniec Wrocławia jest nietrzeźwy. Kierowca stracił prawo jazdy i został zatrzymany w policyjnym areszcie.
W niedzielę (20.11.22) śledczy przedstawili podejrzanemu zarzuty za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a za spowodowanie zdarzenia drogowego, ukarali mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych. Dalsze decyzje w sprawie 46-latka zapadną w sądzie.