Z zakazem prowadzenia pojazdów, kompletnie pijany czy pod działaniem środków odurzających – kierujący na drogach powiatu
Miniony weekend obfitował w kierowców, którzy nie powinni prowadzić pojazdu, bo zabronił im tego sąd. Na domiar złego wsiedli „za kółko", będąc w stanie upojenia alkoholowego lub pod działaniem środków zabronionych prawem. Teraz ze swojego zachowania będą słono tłumaczyć się w sądzie.
W sobotni wieczór (27.07.24) nakielscy „patrolowcy” zatrzymali do kontroli drogowej kierującego citroenem berlingo 30-letniego mieszkańca powiatu bydgoskiego. Nerwowe zachowanie mężczyzny wyraźnie wskazywało, że ma coś do ukrycia. Jak się szybko okazało, nie tylko posiadał on przy sobie środki odurzające, ale kierował pojazdem pod ich działaniem.
W niedzielne południe (28.07.24) nakielscy policjanci patrolowali DK-10 po tym, jak otrzymali zgłoszenie o kierującym, który uszkodził barierkę ochronną zabezpieczającą dystrybutor na jednej ze stacji paliw. Kiedy mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego renault scenic, wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie trzeźwości nie pozostawiło żadnych złudzeń. 34-latek był pijany, a badanie stanu trzeźwości alkomatem, wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu. Jakby tego było mało, sprawdzenie personaliów kierowcy w policyjnych systemach dowiodło, że posiada zakaz prowadzenia pojazdów. Na do miar złego, podróżował ze swoim małoletnim dzieckiem.
Tego samego dnia, w godzinach nocnych, policjanci nakielskiego referatu patrolowo-interwencyjnego skontrolowali kierującego skodą octavią mieszkańca Warszawy. Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że 46-latek nie zastosował się do orzeczonego przez sąd środka karnego - zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 36-miesięcy.
Kierujący za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Za prowadzenie pojazdu pod działaniem środków odurzających kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli kierujący prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości i działał w recydywie musi się liczyć z karą do 5 lat więzienia. Za niestosowanie się do orzeczonych środków sąd może wymierzyć karę pozbawienia wolności do lat 5, a to nie wyczerpuje katalogu czynów zabronionych popełnionych przez mężczyzn.