Nietrzeźwy i na zakazie spowodował kolizje po czy oddalił się z miejsca zdarzenia. Niedługo potem został zatrzymany przez policjantów.
Nietrzeźwy kierujący z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów oddalił się z miejsca kolizji, której był sprawcą. Chwilę później został zatrzymany przez nakielskich funkcjonariuszy. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.
W niedzielę (03.11.2024) około godz. 17:40 na stanowisko kierowania nakielskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na krajowej dziesiątce w Nakle nad Notecią. Przybyli na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierujący osobowym fiatem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu marki Volkswagen i uderzył w jego tył. Następnie sprawca zdarzenia wjechał w pole, po czym pieszo oddalił się. Policjanci o powyższym poinformowali dyżurnego, który do poszukiwań uciekiniera skierował dodatkowych funkcjonariuszy.
Krótko po tym, nakielscy „patrolowcy”, niedaleko miejsca interwencji, na ulicy Staszica, zauważyli mężczyznę, który wyraźnie na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać i by go nie rozpoznali założył kaptur na głowę. Po wylegitymowaniu 24-latka i krótkiej rozmowie mundurowi ustalili, że to właśnie on jest poszukiwanym sprawcą zdarzenia na krajowej dziesiątce.
To jednak nie koniec jego kłopotów. Policyjny system wykazał bowiem, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto, w trakcie rozmowy, funkcjonariusze wyczuli od 24-latka alkohol. Kontrola alkomatem potwierdziła przypuszczenia funkcjonariuszy. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał w organizmie ponad 3,7 promila. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 24-latek usłyszał zarzuty. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości pomimo obowiązującego go sądowego zakazu grozi mu do 5 lat więzienia.