O mały włos doszłoby do wybuchu gazu
Data publikacji 02.09.2010
Nakielscy policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą śledztwo w sprawie ulatniającego się gazu w mieszkaniu bloku nr 1 os. Chrobrego w Nakle nad Notecią. 71-letniemu mieszkańcowi Nakła grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nakielscy policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą śledztwo w sprawie ulatniającego się gazu w mieszkaniu bloku nr 1 os. Chrobrego w Nakle nad Notecią. 71-letniemu mieszkańcowi Nakła grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie zdarzenie, które zagroziło życiu i zdrowiu wielu osób.
W piątek (20.08) o godz.15.28 dyżurny policji w Nakle nad Notecią otrzymał zgłoszenie, że z jednego z mieszkań bloku nr 1 osiedla Chrobrego w Nakle nad Notecią ulatnia się gaz. Na miejsce udała się policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i gazowe. Natychmiast ewakuowano wszystkich mieszkańców klatki schodowej i mundurowi wraz z pracownikami pogotowia gazowego wyważyli drzwi do mieszkania, z którego ulatniał się gaz. Okazało się, że 71-letni właściciel mieszkania dokonał amatorskiego podłączenia palnika gazowego do instalacji gazowej, wyszedł z domu nie zakręcając dodatkowego zaworu, w wyniku czego doszło do utleniania się gazu grożąc wybuchem. Dzięki szybkiemu działaniu służb ratowniczych i policji nie doszło do tragedii i mieszkańcy powrócili do swoich domów. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia wykonali oględziny instalacji gazowej, przesłuchali świadków, a także zatrzymali sprawcę, który jak się okazało był pod działaniem alkoholu. Teraz 71-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Śledztwo pod nadzorem prokuratora prowadzą nakielscy kryminalni.
W piątek (20.08) o godz.15.28 dyżurny policji w Nakle nad Notecią otrzymał zgłoszenie, że z jednego z mieszkań bloku nr 1 osiedla Chrobrego w Nakle nad Notecią ulatnia się gaz. Na miejsce udała się policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i gazowe. Natychmiast ewakuowano wszystkich mieszkańców klatki schodowej i mundurowi wraz z pracownikami pogotowia gazowego wyważyli drzwi do mieszkania, z którego ulatniał się gaz. Okazało się, że 71-letni właściciel mieszkania dokonał amatorskiego podłączenia palnika gazowego do instalacji gazowej, wyszedł z domu nie zakręcając dodatkowego zaworu, w wyniku czego doszło do utleniania się gazu grożąc wybuchem. Dzięki szybkiemu działaniu służb ratowniczych i policji nie doszło do tragedii i mieszkańcy powrócili do swoich domów. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia wykonali oględziny instalacji gazowej, przesłuchali świadków, a także zatrzymali sprawcę, który jak się okazało był pod działaniem alkoholu. Teraz 71-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Śledztwo pod nadzorem prokuratora prowadzą nakielscy kryminalni.