Nietrzeźwy spowodował kolizję z radiowozem i uciekł
Data publikacji 09.11.2010
Dzięki szybkiej reakcji szubińskich policjantów kierujący, który uderzył w radiowóz, został zatrzymany. Jak się okazało, miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organiźmie.
Dzięki szybkiej reakcji szubińskich policjantów kierujący, który uderzył w radiowóz, został zatrzymany. Jak się okazało, miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organiźmie.
We wtorek (26.10) krótko przed godziną 20.00 gdy szubińscy policjanci jechali na interwencję, w miejscowości Rynarzewo podczas mijania się radiowozu i samochodu marki Ford Escort, kierujący fordem uderzył w radiowóz, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Ponieważ policjanci nie mogli zawrócić i udać się w pościg za uciekającym kierującym, od razu poinformowali o zdarzeniu dyżurnego, który pozostałym patrolom podał dane uciekającego pojazdu. Już po pół godzinie szubińscy funkcjonariusze w Zamościu na ul. Bydgoskiej zauważyli pojazd, który wcześniej spowodował kolizję drogową z radiowozem. Kierujący jednak nie zamierzał się zatrzymać i nie reagował na sygnały mundurowych do zatrzymania. Dopiero gdy policjanci zajechali mu drogę, zatrzymał samochód. Kierującego poddano badaniu na zawartość alkoholu w organiźmie. Jak się okazało, mężczyzna był w stanie nietrzeźwości, miał 2,77 promila alkoholu. 40-letni mieszkaniec powiatu nakielskiego został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Odpowie on przed sądem za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, jak również za szereg wykroczeń, których się dopuścił.
We wtorek (26.10) krótko przed godziną 20.00 gdy szubińscy policjanci jechali na interwencję, w miejscowości Rynarzewo podczas mijania się radiowozu i samochodu marki Ford Escort, kierujący fordem uderzył w radiowóz, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Ponieważ policjanci nie mogli zawrócić i udać się w pościg za uciekającym kierującym, od razu poinformowali o zdarzeniu dyżurnego, który pozostałym patrolom podał dane uciekającego pojazdu. Już po pół godzinie szubińscy funkcjonariusze w Zamościu na ul. Bydgoskiej zauważyli pojazd, który wcześniej spowodował kolizję drogową z radiowozem. Kierujący jednak nie zamierzał się zatrzymać i nie reagował na sygnały mundurowych do zatrzymania. Dopiero gdy policjanci zajechali mu drogę, zatrzymał samochód. Kierującego poddano badaniu na zawartość alkoholu w organiźmie. Jak się okazało, mężczyzna był w stanie nietrzeźwości, miał 2,77 promila alkoholu. 40-letni mieszkaniec powiatu nakielskiego został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Odpowie on przed sądem za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, jak również za szereg wykroczeń, których się dopuścił.