Dla 5 zł groził nożyczkami
Data publikacji 08.08.2011
Nakielscy policjanci zatrzymali 25-latka, który w środę (27.07) po południu w jednym z nakielskich sklepów chwycił leżące na ladzie nożyczki i groził kierownikowi, że dźgnie go w plecy i zabije, jeżeli ten nie da mu 5 zł. Napastnik ...
Nakielscy policjanci zatrzymali 25-latka, który w środę (27.07) po południu w jednym z nakielskich sklepów chwycił leżące na ladzie nożyczki i groził kierownikowi, że dźgnie go w plecy i zabije, jeżeli ten nie da mu 5 zł. Napastnik został spłoszony przez klienta sklepu, jednak nie odszedł daleko, bo już po kilku minutach siedział w policyjnym radiowozie.
W środę (27.07) kilka minut przed godziną 16.00 do jednego z nakielskich sklepów na ul. Gimnazjalnej wszedł znany już pracownikom pijany mężczyzna i zażądał od nich 5 zł. Gdy kierownik sklepu odmówił i poprosił, aby mężczyzna wyszedł z sklepu, ten zaczął zachowywać się coraz bardziej agresywnie. Zaczął ubliżać i grozić kierownikowi sklepu, a po chwili chwycił leżące na biurku nożyczki, uniósł je do góry i zagroził mu, że jak nie dostanie 5zł, to wbije mu je w plecy i zabije. W tym momencie do sklepu wszedł klient, co na szczęście spłoszyło napastnika, który odłożył nożyczki, jednak nadal nie chciał wyjść ze sklepu. Ciągle groził kierownikowi lokalu, że go zabije oraz że zniszczy jego samochód. Awanturnik opuścił sklep dopiero wtedy, gdy dowiedział się, że zostanie wezwana policja. Nie odszedł jednak daleko, nakielscy funkcjonariusze już po kilku minutach byli na miejscu i zatrzymali go. Jak się okazało, 25-latek miał ponad 4 promile alkoholu w organiźmie i teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie
Nie był to pierwszy raz, kiedy 25-latek awanturował się i groził pracownikom tego sklepu, jednak dopiero po tym incydencie obsługa lokalu zdecydowała się zeznawać. Do podobnej sytuacji, tylko bez użycia niebezpiecznego narzędzia doszło tydzień wcześniej (20.07). Wtedy 25-latek również usiłował dokonać rozboju, groził kierownikowi śmiercią i zniszczeniem samochodu, jeżeli ten nie da mu 5zł, ale pieniędzy nie dostał. Po południu tego samego dnia wrócił do sklepu i ponownie groził pobiciem, utratą życia i zniszczeniem pojazdu kierownikowi oraz innemu pracownikowi sklepu. Nakielscy policjanci ustalili także, że we wtorek (26.07) mężczyzna ten groził jeszcze jednej osobie pracującej na ul. Gimnazjalnej. Wtedy to kobieta znalazła w śmietniku śpiącego na kartonach 25-latka. Poprosiła go, aby opuścił śmietnik, ponieważ chce go zamknąć, ale ten zaczął agresywnie się zachowywać i groził jej, że ją zabije.
Po wytrzeźwieniu 25-latek usłyszał 5 zarzutów przestępstw: usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, drugiego usiłowania rozboju oraz trzech przestępstw gróźb karalnych. W piątek (29.07) po południu nakielski sąd na wniosek policjantów i prokuratora zadecydował o 2-miesięcznym areszcie dla zatrzymanego 25-latka. Mężczyźnie grozi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
W środę (27.07) kilka minut przed godziną 16.00 do jednego z nakielskich sklepów na ul. Gimnazjalnej wszedł znany już pracownikom pijany mężczyzna i zażądał od nich 5 zł. Gdy kierownik sklepu odmówił i poprosił, aby mężczyzna wyszedł z sklepu, ten zaczął zachowywać się coraz bardziej agresywnie. Zaczął ubliżać i grozić kierownikowi sklepu, a po chwili chwycił leżące na biurku nożyczki, uniósł je do góry i zagroził mu, że jak nie dostanie 5zł, to wbije mu je w plecy i zabije. W tym momencie do sklepu wszedł klient, co na szczęście spłoszyło napastnika, który odłożył nożyczki, jednak nadal nie chciał wyjść ze sklepu. Ciągle groził kierownikowi lokalu, że go zabije oraz że zniszczy jego samochód. Awanturnik opuścił sklep dopiero wtedy, gdy dowiedział się, że zostanie wezwana policja. Nie odszedł jednak daleko, nakielscy funkcjonariusze już po kilku minutach byli na miejscu i zatrzymali go. Jak się okazało, 25-latek miał ponad 4 promile alkoholu w organiźmie i teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie
Nie był to pierwszy raz, kiedy 25-latek awanturował się i groził pracownikom tego sklepu, jednak dopiero po tym incydencie obsługa lokalu zdecydowała się zeznawać. Do podobnej sytuacji, tylko bez użycia niebezpiecznego narzędzia doszło tydzień wcześniej (20.07). Wtedy 25-latek również usiłował dokonać rozboju, groził kierownikowi śmiercią i zniszczeniem samochodu, jeżeli ten nie da mu 5zł, ale pieniędzy nie dostał. Po południu tego samego dnia wrócił do sklepu i ponownie groził pobiciem, utratą życia i zniszczeniem pojazdu kierownikowi oraz innemu pracownikowi sklepu. Nakielscy policjanci ustalili także, że we wtorek (26.07) mężczyzna ten groził jeszcze jednej osobie pracującej na ul. Gimnazjalnej. Wtedy to kobieta znalazła w śmietniku śpiącego na kartonach 25-latka. Poprosiła go, aby opuścił śmietnik, ponieważ chce go zamknąć, ale ten zaczął agresywnie się zachowywać i groził jej, że ją zabije.
Po wytrzeźwieniu 25-latek usłyszał 5 zarzutów przestępstw: usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, drugiego usiłowania rozboju oraz trzech przestępstw gróźb karalnych. W piątek (29.07) po południu nakielski sąd na wniosek policjantów i prokuratora zadecydował o 2-miesięcznym areszcie dla zatrzymanego 25-latka. Mężczyźnie grozi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.