Łupem włamywaczy padły pieniądze i papierosy
Data publikacji 18.02.2012
W nocy z soboty na niedzielę (04/05.02) w Zamościu w gminie Szubin, na stacji paliw, ktoś włamał się do baru. Z lokalu zginęły pieniądze i papierosy. Szubińscy policjanci szybko ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o ...
W nocy z soboty na niedzielę (04/05.02) w Zamościu w gminie Szubin, na stacji paliw, ktoś włamał się do baru. Z lokalu zginęły pieniądze i papierosy. Szubińscy policjanci szybko ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie przestępstwa.
O tym, że miało miejsce włamanie do baru znajdującego się na stacji paliw w Zamościu, dyżurny z Szubina został poinformowany w niedzielę (05.02) krótko przed godziną 10.00. Na miejsce przestępstwa skierował policjantów, którzy skrupulatnie zbierali ślady pozostawione przez sprawców i szukali świadków. Nad ustaleniem włamywaczy pracowali wszyscy „mundurowi”. Dwóch mężczyzn, podejrzanych o ten czyn wytypowali dzielnicowi. Jeden podejrzany, został zatrzymany już po niecałych trzech godzinach od zgłoszenia. Drugiego policjanci zatrzymali wczoraj (06.02). Obaj mężczyźni nocowali w policyjnym areszcie. 26 latek i jego 28 letni kolega usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem do baru. Za popełnione przestępstwo będą tłumaczyli się w sądzie, gdzie grozi im nawet do 10 lat więzienia.
O tym, że miało miejsce włamanie do baru znajdującego się na stacji paliw w Zamościu, dyżurny z Szubina został poinformowany w niedzielę (05.02) krótko przed godziną 10.00. Na miejsce przestępstwa skierował policjantów, którzy skrupulatnie zbierali ślady pozostawione przez sprawców i szukali świadków. Nad ustaleniem włamywaczy pracowali wszyscy „mundurowi”. Dwóch mężczyzn, podejrzanych o ten czyn wytypowali dzielnicowi. Jeden podejrzany, został zatrzymany już po niecałych trzech godzinach od zgłoszenia. Drugiego policjanci zatrzymali wczoraj (06.02). Obaj mężczyźni nocowali w policyjnym areszcie. 26 latek i jego 28 letni kolega usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem do baru. Za popełnione przestępstwo będą tłumaczyli się w sądzie, gdzie grozi im nawet do 10 lat więzienia.