Barowy awanturnik
Data publikacji 19.02.2012
Pijany 28 latek awanturował się w barze a gdy kazali mu wyjść zniszczył drzwi. Dzisiaj (07.02) już trzeźwy tłumaczył się ze swojego zachowania nakielskim policjantom.
Pijany 28 latek awanturował się w barze a gdy kazali mu wyjść zniszczył drzwi. Dzisiaj (07.02) już trzeźwy tłumaczył się ze swojego zachowania nakielskim policjantom.
W poniedziałek (06.02) krótko po godzinie 21.30 dyżurny policji w Nakle otrzymał zgłoszenie, że w jednym z nakielskich lokali gastronomicznych awanturuje się mężczyzna. Na interwencję dyżurny skierował dzielnicowych. Jak się okazało 28 latek przed przyjazdem policji był agresywny, ubliżał innym klientom oraz pracownikom baru. Dlatego został poproszony o opuszczenie lokalu. On jednak ani myślał tego zrobić, demonstrował swoją agresję aż w końcu wyładował ją na drzwiach wejściowych i je zniszczył. Właściciel wycenił straty na 300 złotych. „Mundurowi”, których dyżurny skierował na miejsce szybko uspokoili „krzepkiego” klienta. 28 został zatrzymany. Po przewiezieniu na komendę sprawdzono jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, ze awanturnik miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. Dzisiaj (07.02) został przesłuchany i usłyszał zarzut. Kodeks karny za zniszczenie mienia przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (06.02) krótko po godzinie 21.30 dyżurny policji w Nakle otrzymał zgłoszenie, że w jednym z nakielskich lokali gastronomicznych awanturuje się mężczyzna. Na interwencję dyżurny skierował dzielnicowych. Jak się okazało 28 latek przed przyjazdem policji był agresywny, ubliżał innym klientom oraz pracownikom baru. Dlatego został poproszony o opuszczenie lokalu. On jednak ani myślał tego zrobić, demonstrował swoją agresję aż w końcu wyładował ją na drzwiach wejściowych i je zniszczył. Właściciel wycenił straty na 300 złotych. „Mundurowi”, których dyżurny skierował na miejsce szybko uspokoili „krzepkiego” klienta. 28 został zatrzymany. Po przewiezieniu na komendę sprawdzono jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, ze awanturnik miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. Dzisiaj (07.02) został przesłuchany i usłyszał zarzut. Kodeks karny za zniszczenie mienia przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
