Rutynowa kontrola drogowa zakończona w więzieniu
Data publikacji 06.09.2012
Wczoraj (22.08) policjanci z Kcyni zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem wbrew sądowemu zakazowi. A na dodatek sąd nakazał „odstawić go” do zakładu karnego, gdzie miał odbyć ...
Wczoraj (22.08) policjanci z Kcyni zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem wbrew sądowemu zakazowi. A na dodatek sąd nakazał „odstawić go” do zakładu karnego, gdzie miał odbyć zasądzoną karę. Tym sposobem prosto z drogi trafił do więziennej celi.
Wczoraj (22.08) policjanci z kcyńskiego komisariatu patrolowali gminne miejscowości. Około godziny 16.30 w Łankowicach zauważyli rowerzystę i zatrzymali go do rutynowej kontroli drogowej. Policjanci dokładnie sprawdzili 36 latka. W trakcie weryfikacji danych mężczyzny w policyjnej bazie danych, okazało się, że 36 latek w ogóle nie powinien wsiadać na rower, gdyż szubiński sąd zabronił mu kierowania pojazdami. To jednak nie wszystko co mieszkaniec powiatu nakielskiego miał na sumieniu. 36 latek powinien stawić się w zakładzie karym do odbycia miesięcznej kary pozbawiania wolności. Sam jednak nie kwapił się, żeby stawić się przed więzienną bramą dlatego dopomogli mu w tym policjanci. Prostu z kontroli drogowej mundurowi dowieźli go za karty policyjnego aresztu a stamtąd, zgodnie z poleceniem sądu, do więziennej celi. Po odbyciu kary, 36 latka czeka rozprawa sądowa w trakcie, której będzie odpowiadał za jazdę rowerem wbrew zakazowi sądowemu. Za przestępstwo to kodeks karny przewiduje nawet 3 lata pozbawiania wolności.
Wczoraj (22.08) policjanci z kcyńskiego komisariatu patrolowali gminne miejscowości. Około godziny 16.30 w Łankowicach zauważyli rowerzystę i zatrzymali go do rutynowej kontroli drogowej. Policjanci dokładnie sprawdzili 36 latka. W trakcie weryfikacji danych mężczyzny w policyjnej bazie danych, okazało się, że 36 latek w ogóle nie powinien wsiadać na rower, gdyż szubiński sąd zabronił mu kierowania pojazdami. To jednak nie wszystko co mieszkaniec powiatu nakielskiego miał na sumieniu. 36 latek powinien stawić się w zakładzie karym do odbycia miesięcznej kary pozbawiania wolności. Sam jednak nie kwapił się, żeby stawić się przed więzienną bramą dlatego dopomogli mu w tym policjanci. Prostu z kontroli drogowej mundurowi dowieźli go za karty policyjnego aresztu a stamtąd, zgodnie z poleceniem sądu, do więziennej celi. Po odbyciu kary, 36 latka czeka rozprawa sądowa w trakcie, której będzie odpowiadał za jazdę rowerem wbrew zakazowi sądowemu. Za przestępstwo to kodeks karny przewiduje nawet 3 lata pozbawiania wolności.
