Pijany kierowca spowodował kolizję
Data publikacji 19.07.2013
W sobotę (06.07) policjanci z Szubina w trakcie wykonywania czynności na miejscu kolizji drogowej zatrzymali pijanego kierowcę, który ją spowodował. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.
W sobotę (06.07) policjanci z Szubina w trakcie wykonywania czynności na miejscu kolizji drogowej zatrzymali pijanego kierowcę, który ją spowodował. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.
W sobotę (06.07) o godzinie 18.46 dyżurny z szubińskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w Szubinie na ul. Kcyńskiej. Zgłaszający przekazał też informację, że kierowca, który spowodował zdarzenia najprawdopodobniej jest pijany i stara się uciec z miejsca. Na wskazaną ulicę natychmiast zostali skierowani policjanci. Mundurowi ustalili przebieg zdarzenia. Okazało się, że kierowca fiata sieny, wymusił pierwszeństwo przejazdu i zderzył się z osobową skodą. Sprawca kolizji, prawdopodobnie przez to, że był pijany, próbował uciec, jednak nie pozwolił mu na to zgłaszający. Policjanci zbadali trzeźwość kierowcy fiata. Badanie to wykazało, że 61-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Niebawem mieszkaniec powiatu nakielskiego usłyszy zarzuty, grożą mu dwa lata więzienia.
W sobotę (06.07) o godzinie 18.46 dyżurny z szubińskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w Szubinie na ul. Kcyńskiej. Zgłaszający przekazał też informację, że kierowca, który spowodował zdarzenia najprawdopodobniej jest pijany i stara się uciec z miejsca. Na wskazaną ulicę natychmiast zostali skierowani policjanci. Mundurowi ustalili przebieg zdarzenia. Okazało się, że kierowca fiata sieny, wymusił pierwszeństwo przejazdu i zderzył się z osobową skodą. Sprawca kolizji, prawdopodobnie przez to, że był pijany, próbował uciec, jednak nie pozwolił mu na to zgłaszający. Policjanci zbadali trzeźwość kierowcy fiata. Badanie to wykazało, że 61-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Niebawem mieszkaniec powiatu nakielskiego usłyszy zarzuty, grożą mu dwa lata więzienia.