Zarzuty za złamanie sądowego zakazu
Data publikacji 25.10.2013
Zarzut złamania sadowego zakazu usłyszał w piątek (04.10) 54-letni mieszkaniec Nakła po tym, jak policjanci z „patrolówki” zatrzymali go, kiedy nie stosując się do wyroku sądu kierował rowerem. Mężczyzna za popełnione przestępstwo ...
Zarzut złamania sadowego zakazu usłyszał w piątek (04.10) 54-letni mieszkaniec Nakła po tym, jak policjanci z „patrolówki” zatrzymali go, kiedy nie stosując się do wyroku sądu kierował rowerem. Mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem
W piątek (04.10) mundurowi z zespołu patrolowo – interwencyjnego z Nakła pełnił służbę na terenie miasta. Około godziny 16.10 patrolując ulicę Dąbrowskiego zauważyli rowerzystę. Mężczyzna po chwili zawrócił z ulicy Dąbrowskiego i odjechał w stronę ulicy Hallera. Takie zachowanie cyklisty wydało się policjantom podejrzane, dlatego też pojechali za kierowcą jednośladu i zatrzymali go do kontroli drogowej. 54-latek został sprawdzony w policyjnych systemach i wyszło na jaw, że mieszkaniec Nakła miał powód, aby nie spotkać się z mundurowymi. Okazało się, że wobec mężczyzny sąd orzekł zakaz kierowania rowerami. Mieszkaniec Nakła został dowieziony do komendy. Tam kryminalni przedstawili mu zarzut złamania sądowego zakazu. Cyklista za popełnione przestępstwo będzie tłumaczył się w sądzie. Kodeks karny za złamanie sądowego zakazu przewiduję karę do 3 lat pozbawienia wolności.
W piątek (04.10) mundurowi z zespołu patrolowo – interwencyjnego z Nakła pełnił służbę na terenie miasta. Około godziny 16.10 patrolując ulicę Dąbrowskiego zauważyli rowerzystę. Mężczyzna po chwili zawrócił z ulicy Dąbrowskiego i odjechał w stronę ulicy Hallera. Takie zachowanie cyklisty wydało się policjantom podejrzane, dlatego też pojechali za kierowcą jednośladu i zatrzymali go do kontroli drogowej. 54-latek został sprawdzony w policyjnych systemach i wyszło na jaw, że mieszkaniec Nakła miał powód, aby nie spotkać się z mundurowymi. Okazało się, że wobec mężczyzny sąd orzekł zakaz kierowania rowerami. Mieszkaniec Nakła został dowieziony do komendy. Tam kryminalni przedstawili mu zarzut złamania sądowego zakazu. Cyklista za popełnione przestępstwo będzie tłumaczył się w sądzie. Kodeks karny za złamanie sądowego zakazu przewiduję karę do 3 lat pozbawienia wolności.