Pijany kierowca „zaparkował” w przydrożnym rowie i uciekł
Data publikacji 11.01.2015
Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 49-latek, kiedy auto, którym kierował wypadło z drogi i „zaparkowało” w przydrożnym rowie. Kierowca zamiast poczekać na pomoc, postanowił w dalszą drogę udać się pieszo i właśnie w trakcie ...
Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 49-latek, kiedy auto, którym kierował wypadło z drogi i „zaparkowało” w przydrożnym rowie. Kierowca zamiast poczekać na pomoc, postanowił w dalszą drogę udać się pieszo i właśnie w trakcie tego spaceru zatrzymali go mundurowi.
O tym, że pomiędzy Sadkami, a Mrozowem, w rowie leży samochód osobowy, dyżurny nakielskiej jednostki został poinformowany w nocy z czwartku na piątek (25/26.12) przed godziną 02.00. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że kierowca renault, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, po czym porzucił rozbite auto i pospiesznie oddalił się z miejsca.
Właściciel porzuconego auta został bardzo szybko ustalony. Okazało się, że to 49-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Policjanci zatrzymali go nieopodal miejsca zdarzenia, kiedy pieszo wracał do domu.
Od mężczyzny czuć było charakterystyczną woń alkoholu, dlatego też, policjanci zbadali go alkomatem. Badanie to potwierdziło, że kierowca renault był pijany i miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
49-latek noc spędził w policyjnym areszcie, a kiedy doszedł do siebie został przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 2 lat więzienia. Dodatkowo sąd może orzec wobec mężczyzny zakaz prowadzenia pojazdów.
O tym, że pomiędzy Sadkami, a Mrozowem, w rowie leży samochód osobowy, dyżurny nakielskiej jednostki został poinformowany w nocy z czwartku na piątek (25/26.12) przed godziną 02.00. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że kierowca renault, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, po czym porzucił rozbite auto i pospiesznie oddalił się z miejsca.
Właściciel porzuconego auta został bardzo szybko ustalony. Okazało się, że to 49-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Policjanci zatrzymali go nieopodal miejsca zdarzenia, kiedy pieszo wracał do domu.
Od mężczyzny czuć było charakterystyczną woń alkoholu, dlatego też, policjanci zbadali go alkomatem. Badanie to potwierdziło, że kierowca renault był pijany i miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
49-latek noc spędził w policyjnym areszcie, a kiedy doszedł do siebie został przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 2 lat więzienia. Dodatkowo sąd może orzec wobec mężczyzny zakaz prowadzenia pojazdów.