Pijany przewoził pasażera
Data publikacji 18.07.2015
Mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie wsiadł na motorower, a żeby tego było mało na przejażdżkę zabrał pasażera. 54-latek wpadł po anonimowym zgłoszeniu jakie wpłynęło do dyżurnego nakielskiej jednostki, teraz czeka go sprawa w ...
Mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie wsiadł na motorower, a żeby tego było mało na przejażdżkę zabrał pasażera. 54-latek wpadł po anonimowym zgłoszeniu jakie wpłynęło do dyżurnego nakielskiej jednostki, teraz czeka go sprawa w sądzie.
Anonimowe zgłoszenie o tym, że po miejscowości Kaźmierzewo przemieszcza się pijany motorowerzysta wpłynęło do dyżurnego nakielskiej jednostki wczoraj (05.07) o godzinie 18.00. Na miejsce został skierowany patrol z mroteckiego komisariatu. Długo nie trwało jak mundurowi zauważyli opisany w zgłoszeniu motorower. Jak się okazało kierowca rometa przewoził także pasażera.
Od 54-letniego kierowcy wyraźnie czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Mrocza miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kierowca trzeźwiał w domu. Niedługo ponownie spotka się z policjantami, którzy przedstawią mu zarzut za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozstrzygnie sąd.
Anonimowe zgłoszenie o tym, że po miejscowości Kaźmierzewo przemieszcza się pijany motorowerzysta wpłynęło do dyżurnego nakielskiej jednostki wczoraj (05.07) o godzinie 18.00. Na miejsce został skierowany patrol z mroteckiego komisariatu. Długo nie trwało jak mundurowi zauważyli opisany w zgłoszeniu motorower. Jak się okazało kierowca rometa przewoził także pasażera.
Od 54-letniego kierowcy wyraźnie czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Mrocza miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kierowca trzeźwiał w domu. Niedługo ponownie spotka się z policjantami, którzy przedstawią mu zarzut za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozstrzygnie sąd.