Pijany kierowca zmiótł znaki i wylądował w rowie
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj (18.10.15r.) wieczorem w Kcyni. Audi A 3 najpierw z całym impetem wjechało w znaki umieszczone na wysepce rozdzielającej pasy ruchu, a następnie sunęło po chodniku, by w konsekwencji wpaść do rowu. Okazało się, że kierowca był kompletnie pijany.
Informację o zdarzeniu drogowym na ulicy Szubińskiej w Kcyni, policjanci uzyskali wczoraj (18.10.15r.) około godziny 19.20. Kiedy dojechali na miejsce, zastali kompletnie zniszczone oznakowanie wysepki odgradzającej dwa pasy jezdni, a kilka metrów dalej poobijane Audi A3.
Mundurowi ustalili, że auto najpierw zmiotło znaki umieszczone na wysepce, następnie przewrócone na dach sunęło chodnikiem, by w konsekwencji obrócić się na koła i zatrzymać tuż przy słupie energetycznym. Na szczęście nikt w tym czasie nie szedł chodnikiem, bo skutki tego zdarzenia mogłyby być tragiczne.
Wygląd kierowcy wyraźnie wskazywał, że jest on pijany. Potwierdziło to badanie alkomatem, który wykazał w organizmie 35-latka ponad 2 promile alkoholu.
Mieszkaniec gminy Sztutowo dochodził do siebie w policyjnym areszcie. Dzisiaj (19.10.15r.), już trzeźwy, został przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania kolizji drogowej. Sprawą zajmie się sąd, który prócz kary może orzec wobec kierowcy zakaz prowadzenia pojazdów.