Pijany kierowca ciężarówki zamiast do Norwegii trafił do aresztu
Brak wyobraźni, to chyba delikatne określenie na zachowanie kierowcy ciężarowej scanii, którego zatrzymali policjanci z nakielskiej „drogówki”. 54-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca natychmiast stracił prawo jazdy i już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wczoraj (17.02) krótko po 18.00 w Mrozowie policjanci z nakielskiego referatu ruchu drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej ciężarową scanię. W rozmowie z kierowcą policjanci ustalili, że czeka go jeszcze bardzo długa droga, ponieważ w części ładunkowej auta miał załadowaną maszynę rolniczą, którą wiózł do Norwegii.
Funkcjonariusze jednak pokrzyżowali jego plany. Zachowanie kierowcy i jego wygląd wyraźnie wskazywały, że jest on pod znacznym działaniem alkoholu, a alkomat tylko to potwierdził. Urządzenie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. 54-latek został zatrzymany, a auto odholowane na parking.
Dzisiaj (18.02.16r.), po nocy spędzonej w policyjnym areszcie mieszkaniec powiatu garwolińskiego usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna w przeszłości był już karany za jazdę na „podwójnym gazie”, dlatego zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zapewne musi się też liczyć z konsekwencjami zawodowymi. Sprawę rozstrzygnie sąd.