Poszukiwany listem gończym wpadł podczas legitymowania
36-letni mieszkaniec Bydgoszczy, kiedy spotkał na swojej drodze mundurowych wyraźnie się zdenerwował. Podczas legitymowania szybko wyszedł na jaw powód tych nerwów. Okazało się, że mężczyzna poszukiwany był listem gończym, dlatego już trafił do zakładu karnego.
Na podstawie listu gończego, sąd poszukiwał 36-letniego mieszkańca Bydgoszczy, który miał na swoim koncie przestępstwo paserstwa. Mężczyzna wpadł w sobotę (20.08.16), wieczorem, na szubińskim rynku. Kiedy 36-latek zobaczył na swojej drodze umundurowany patrol wyraźnie się zdenerwował. Nienaturalne zachowanie mężczyzny zwróciło uwagę policjantów. Powód zdenerwowania 36-latka bardzo szybko wyszedł na jaw. Legitymujący go policjanci sprawdzili dane bydgoszczanina w policyjnych systemach. Okazało się, że był on poszukiwany listem gończym za paserstwo i powinien przebywać w zakładzie karnym.
Ponieważ 36-latek miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu, trzeźwiał w policyjnym areszcie. Dzisiaj (22.08.16) policjanci przewieźli zatrzymanego do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną przez sąd karę.