Wsiadł za kierownicę pijany i spowodował kolizję.
W nocy z soboty na niedzielę (10/11.12), na jednym z nakielskich osiedli, policjanci zatrzymali 32-latka, który pijany jechał fordem focusem i rozbił go na płocie przydrożnej posesji, po czym oddalił się z miejsca. Mężczyzna stracił prawo jazdy i grozi mu kara do 2 lat więzienia.
W nocy z soboty na niedzielę (10/11.12) dyżurny nakielskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło na ul. Armii Krajowej w Nakle, gdzie ford focus uderzył w ogrodzenie przydrożnej posesji. Kiedy patrol dojechał na miejsce, w aucie nikogo nie było, dlatego mundurowi ruszyli na pobliskie osiedle w poszukiwaniu kierowcy rozbitego forda.
Już po chwili, zobaczyli mężczyznę, który na ich widok natychmiast zmienił kierunek marszu, sprawiając wrażenie, że chce jak najszybciej „zejść mundurowym z oczu”.
Takie zachowanie wydało się policjantom podejrzane, dlatego postanowili z nim porozmawiać. Już po krótkiej rozmowie było jasne, że to 32-latek siedział za kierownicą forda w chwili, kiedy uderzył on w płot posesji. Szybko wyszedł też na jaw powód, dla jakiego mężczyzna chciał uniknąć spotkania z mundurowymi, otóż wyraźnie czuć było od niego alkohol.
Stan trzeźwości mieszkańca Nakła, policjanci sprawdzili w komendzie. Alkomat wykazał w organizmie podejrzanego ponad 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna natychmiast pozbył się prawa jazdy. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i otrzymał mandat za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Materiały sprawy zostaną niebawem przekazane do sądu, który zdecyduje o karze dla 32-latka.