Wiadomości

Szybka reakcja mundurowych być może zapobiegła tragedii

Data publikacji 30.12.2016

Dyżurny nakielskiej komendy odebrał telefon, w którym zapłakana kobieta poinformowała go, że zamierza targnąć się na swoje życie. Kiedy oficer prowadził rozmowę ze zgłaszającą, na poszukiwania kobiety ruszyły policyjne patrole. Sprawne i błyskawiczne działanie funkcjonariuszy doprowadziło do szczęśliwego finału.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj (29.12.16) około 21.00. Dyżurny nakielskiej komendy odebrał telefon i zapłakana kobieta, poinformowała go, że nie może poradzić sobie z problemami i zamierza targnąć się na swoje życie. Policjant dowiedział się jak nazywa się zgłaszająca i próbował ustalić, gdzie aktualnie przebywa. Po krótkiej rozmowie kobieta rozłączyła telefon. Oficer dyżurny nie zlekceważył tego wołania o pomoc i oddzwonił do zgłaszającej.

Podczas tej drugiej rozmowy, dyżurny cały czas starał się uspokoić kobietę i ustalić gdzie aktualnie przebywa, co mu się w konsekwencji udało. Kiedy wiadomym było, że 36-latka przebywa na terenie cmentarza w jednej z miejscowości w okolicach Szubina, drugi z policjantów pełniących w tym czasie służbę na stanowisku kierowania, na cmentarz skierował policyjne patrole.
Oficer dyżurny cały czas rozmawiał z kobietą i próbował nie dopuścić, aby ta odłożyła słuchawkę. Rozłączył się dopiero wtedy, kiedy policjanci skierowani na interwencję powiadomili go, że są na miejscu i widzą kobietę, której dotyczyło zgłoszenie.

Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe i pod opiekę medyków mundurowi przekazali 36-latkę. Być może dzięki tak sprawnemu działaniu służby dyżurnej oraz „patrolowców” nie doszło do tragedii.

Powrót na górę strony