Wiadomości

Płacił skradzioną kartą bankomatową licząc, że będzie bezkarny

Data publikacji 30.04.2018

Policjanci z Nakła zatrzymali 20-letniego mieszkańca miasta, który najpierw włamał się do zaparkowanego na jednej z ulic auta, a potem skradzioną z pojazdu kartą kilka razy zapłacił za zakupy. Jak się okazało nie było to jedyne przestępstwo, jakie miał na sumieniu podejrzany.

Do zdarzenia doszło z soboty na niedzielę (27/28.04.18). Przed godziną 2.00 pracownik jednej z nakielskich stacji paliw powiadomił dyżurnego policji, że na stację kilka razy przyszedł młody mężczyzna i robił zakupy, płacąc zbliżeniowo kartą. Obsługa miała podejrzenia, że mężczyzna posługiwał się nie swoją kartą. Zgłaszający interwencję przekazał dyżurnemu również rysopis podejrzanego.
Skierowani na interwencję policjanci, nieopodal stacji zauważyli rowerzystę, który rysopisem odpowiadał mężczyźnie ze zgłoszenia. Podejrzany miał przy sobie reklamówki z zakupami zrobionymi na stacji i kartę bankomatową wystawioną na nie swoje nazwisko. Policjanci zatrzymali 20-latka i dowieźli go do komendy.

Następnie ustalili właściciela karty. Kompletnie zaskoczony mężczyzna twierdził, że kartę razem z dokumentami ma w portfelu, a ten w samochodzie. Kiedy wspólnie z policjantami poszedł to sprawdzić okazało się, że w aucie jest wybita szyba, a portfel został skradziony. I wszystko już było jasne.
Okazało się również, że 20-latek wybił szybę także w innym zaparkowanym nieopodal aucie i ukradł stamtąd panel od radia.

Ponieważ w chwili zatrzymania podejrzany miał ponad 1,5 promila alkoholu, trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty za włamania do aut oraz aż 9 zarzutów za włamanie na konto bankowe właściciela karty. Odpowie też za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości.

Zgodnie z kodeksem karnym nakielaninowi grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony