Wiadomości

Policjanci z nakielskiej „drogówki” nie pozostali obojętni

Data publikacji 06.08.2018

Policjanci z referatu ruchu drogowego z Nakła nie pozostali obojętni na informację, którą przekazała im przechodząca ulicą kobieta. Poinformowała o tym, że znajdujący się nieopodal młody mężczyzna może potrzebować pomocy. Jak się okazało, 18-latek miał głębokie rany cięte nóg, dlatego ostatecznie trafił pod opiekę ratowników pogotowia.

Policjanci z nakielskiej „drogówki” pełnili w sobotę (4.08.18) służbę na terenie miasta, podczas której zostali powiadomieni przez nakielankę, że na jednej z ulic znajduje się młody mężczyzna z krwawiącymi ranami na nogach, który może potrzebować pomocy. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce. Tam, rzeczywiście zauważyli mężczyznę z widocznymi ranami. Były one na tyle głębokie, że praktycznie całe nogi i obuwie zalane były krwią. Kiedy tylko mężczyzna spostrzegł mundurowych zaczął uciekać pomiędzy budynkami i zniknął mundurowym z oczu. Ci jednak, wiedząc, że niewątpliwie potrzebna mu jest pomoc medyczna, nieustępliwie przeszukiwali okoliczne kamienice. Jak się wkrótce okazało, upór policjantów w dążeniu do znalezienia rannego przyniósł spodziewany efekt.

Na strychu jednej z kamienic policjanci znaleźli 18-letniego mieszkańca gminy Mrocza. Ten nie potrafił sensownie wytłumaczyć dlaczego uciekał. Tym bardziej, że dalsze czynności wykazały, że w żaden sposób nie złamał prawa.
18-latek został dowieziony do komendy, gdzie mundurowi opatrzyli mu rany, po czym został przekazany wezwanemu na miejsce pogotowiu.
 

Powrót na górę strony