Porządki na działce skończyły się wizytą w komisariacie
Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie kierowca vw golfa, którego w Samostrzelu skontrolowali mroteccy policjanci. Pojazd zwrócił uwagę mundurowych, gdyż całym pasem ruchu ciągnął gałąź, która zaczepiła się do samochodowej przyczepki. 51-latek będzie ze swojego zachowania tłumaczył się w sądzie.
W minioną sobotę (25.05.19) 51-letni mieszkaniec gminy Sadki zabrał się za porządkowanie działki z zalegających gałęzi. VW golfem z podpięta przyczepką wywoził uprzątnięte odpady, a kiedy skończył, ruszył w drogę powrotną do domu.
Być może rozkojarzenie, którego powód wyszedł na jaw po kilku minutach spowodowało, że kierowca nie zauważył, że o przyczepę zahaczyła się pokaźnych rozmiarów gałąź. Ciągnięty całym pasem ruchu odpad zwrócił uwagę patrolujących Samostrzel mundurowych i volkswagen został zatrzymany do kontroli.
Okazało się, że 51-latek mógł być rozkojarzony, gdyż miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mundurowi uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę i zatrzymali mu blankiet prawa jazdy, a auto przekazali trzeźwemu kierowcy.
Niebawem mieszkaniec sadkowskiej gminy zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jak zostanie ukarany kierowca zdecyduje sąd.