Wiadomości

Poszukiwany liczył, że uda mu się "zniknąć"

Data publikacji 11.06.2019

Na rok do zakładu karnego trafił 54-letni mieszkaniec Nakła po tym, jak dzielnicowi zatrzymali go ukrywającego się w jednym z mieszkań na terenie miasta. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Kiedy do drzwi zapukali policjanci schował się za zasłonami. Zapomniał jednak ukryć buty, co go zgubiło.

Wczoraj (10.06.19) dzielnicowi z Nakła, podczas obchodu rejonów służbowych, ustalili, że w jednym z mieszkań na terenie miasta ma ukrywać się poszukiwany 54-latek. Aby sprawdzić swoje ustalenia zapukali pod znany adres. Drzwi otworzył im lokator i oświadczył, że w mieszkaniu oprócz niego nie ma żadnych innych osób.

Dzielnicowi nie dali się „odprawić z kwitkiem”. Weszli do mieszkania i zaczęli dokładnie rozglądać się po pomieszczeniach. Szybko okazało się, że decyzja ta była słuszna. Policjanci zauważyli wystające spod wiszących przy oknie zasłon męskie buty. Kiedy sprawdzili co jest za zasłoną przywitał ich poszukiwany 54-latek.

Sprawdzenie personaliów nakielanina w policyjnych systemach było już tylko formalnością, która potwierdziła, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia rocznej kary pozbawienia wolności za przestępstwo popełnione w przeszłości. Jeszcze tego samego dnia poszukiwany trafił za więzienne mury.

Powrót na górę strony